środa, 29 grudnia 2010

To jeszcze nie koniec

W zasadzie rok już oficjalnie zakończyłem, a tymczasem okazało się, że trochę się z tym pośpieszyłem, bo powstało jeszcze sporo ciekawego materiału, który chciałbym tu przedstawić. Wycieczki te może nie są w żaden sposób odkrywcze, lecz prezentują dobrze mi znane miejsca w pięknej zimowej krasie i do tego promują aktywność na świeżym powietrzu i to zarówno tą rowerową jak i pieszą. Czyli pod spodem tradycyjnie trasy i linki do galerii.
Sesja fotograficzna pani Zimy at EveryTrail
EveryTrail - Find the best hikes in California and beyond

Wyspowo zimą at EveryTrail
EveryTrail - Find hiking trails in California and beyond

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Zakończenie roku

Standardowo, koniec roku jest dla mnie okazją do podsumowania, moich dokonań rowerowych i nie tylko. Rok 2010 był dla mnie kolejnym rokiem, podczas którego nie odpuszczałem, choć trochę mniej jeździłem a więcej biegałem to i tak na rowerach wykręciłem około 7000 km, ciężko mi stwierdzić ile dokładnie a to ze względu na problemy z licznikami oraz na używanie aż trzech rowerów z różną częstotliwością. Do pracy i dalszych podróży nadal poruszałem się na moim trekkingu, do jazdy w mieście korzystam ze składaka Kross Diament, choć zdarzyło mi się na nim również pojechać do pracy i zrobić kilka dłuższych tras. W terenie do mojej grupy rowerów, tego roku dołączył Kellys Madman. Jest to niesamowita maszyna, po przejechaniu na nim 720 km mogę stwierdzić że pojazd ten w zasadzie nie ma wad. W tym roku przydarzyła mi się również dłuższa wyprawa, choć może nie tak długa jak to mi się marzyło rok temu, ale była ona również spełnieniem jednego z moich marzeń rowerowych, to znaczy odwiedzin na cmentarzu w Poznaniu gdzie pochowano mojego największego idola rowerowego - Kazimierza Nowaka.
Mijający rok upłynął mi również pod znakiem przygotowań do ukończenia Harpagana, który odkąd zacząłem przygodę z tym rajdem tkwił w mojej głowie i nie dawał mi spokoju. Do startu przygotowałem się na tyle solidnie że ukończyłem go z małym naddatkiem sił.
Trudno wyrokować jak będzie wyglądał przyszły rok, na pewno nie będę odpuszczał, ciężko mi powiedzieć kiedy znowu powrócę do normalnego trybu dojazdów do pracy, bo zima w tym roku jest wyjątkowo sroga i nie chodzi tu bynajmniej o mrozy bo te, takim "Morsom" jak ja raczej nie przeszkadzają lecz o ilość śniegu na drogach, gdzie w tych warunkach rowerzysta traktowany jest jak zawalidroga. Nie przeszkadza to oczywiście okazyjnie odbywać mi przejażdżek w ramach Nocnych Patroli z WTC oraz prywatnych wycieczek w mniej uczęszczanych kierunkach.
Moją tradycją stało się, że podczas świąt odbywam jakąś wycieczkę w celu spalenia kalorii spożytych przy świątecznym stole, w tym roku utrudniła mi to praca ale w związku z tym wybrałem się w drugi dzień świąt do pracy na rowerze. Drogi osiedlowe w Wejherowie były całkowicie zasypane, ale na krajowej "szóstce" droga była odśnieżona i czarna, a że ruch był znikomy aż do samej Gdyni jechało się świetnie. Niestety z tej wycieczki nie przywiozłem ani śladu GPS ani żadnego zdjęcia.

niedziela, 19 grudnia 2010

Wigilia wejherowskich cyklistów 2010

Święta coraz bliżej więc, jak co roku u jednego z naszych kolegów w Małej Piaśnicy odbyła się rowerowa wigilia . W tym roku droga była wyjątkowo trudna ze względu na nawierzchnię, po której przyszło nam się poruszać. Nie obyło się bez gwałtownego przyziemnienia trzech uczestników ;) oraz jednej złapanej gumy. Nie przeszkodziło to jednakże w miłym spotkaniu, podzieleniu się opłatkiem oraz spokojniejszym już powrocie przy temperaturze -14 st. C

Wigilia wejherowskich cyklistów 2010


EveryTrail - Find trail maps for California and beyond

czwartek, 16 grudnia 2010

Nocny Patrol - rocznicowy

Kolejna wycieczka z cyklu "Nocnych Patroli", w gronie kolegów z Wejherowskiego Towarzystwa Cyklistów.
Patrol dość wyjątkowy, bo zorganizowany w czwartą rocznicę rozpoczęcia Nocnych Patroli, w dodatku przy temperaturze sięgającej -11 st. C i całkowicie zaśnieżonych traktach w lesie. Mimo to wycieczka bardzo przyjemna z wieloma postojami na konsumpcję gorącej herbatki z termosów i dyskusje na tematy rowerowe.

Nocny mroźny patrol


EveryTrail - Find the best hikes in California and beyond

czwartek, 9 grudnia 2010

Rowerem po śniegu

Jazda rowerem zimą może dawać tyle samo radości co np. na nartach lub sankach, tylko mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Rowery w zimie nie muszą stać w piwnicach lub garażach i się kurzyć, wystarczy dobrze go nasmarować, założyć opony z agresywniejszym bieżnikiem i w drogę. Nie piszę tu o codziennym dojeżdżaniu do pracy, ale o zwykłym czerpaniu przyjemności z wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu, podjeżdżaniu pod górę a później zjeżdżaniu z niej, zwiedzaniu swojej okolicy, która w zimowej szacie wygląda całkiem inaczej. Gorąco polecam przełamanie stereotypu, że jazda zimą na rowerze jest dziwna.

Rowerem po śniegu at EveryTrail
EveryTrail - Find trail maps for California and beyond