środa, 29 kwietnia 2009

Wypad na południe

Czy nieudany plan można przekuć we wspaniałą wycieczkę? Jadąc rowerem oczywiście! Założenia mojej wyprawy były wyjątkowo ambitne, ale z kilku ważnych przyczyn nie mogły niestety zostać zrealizowane. Wszystkie szczegóły można obejrzeć na mapie oraz na zdjęciach. W statystykach wygląda to mniej więcej tak: pierwszy dzień: dystans-161 km(cały czas pod wiatr), czas jazdy-8h 12min, średnia prędkość-19,62 km/h. Dzień drugi: dystans-213 km (około 40 km pod wiatr), czas jazdy-10h 44min, średnia prędkość całego dystansu-19,73 km/h. A więc udało mi się pobić mój zeszłoroczny rekord dystansu ze 165 km na 213 km :)
2009-04-26 kierunek południe
2009-04-27 kierunek północ
wypad na południe at EveryTrail

Map created by EveryTrail:GPS Geotagging

niedziela, 19 kwietnia 2009

Wejherowskie góry

Życie potrafi zaskakiwać każdy o tym wie, ale jak potrafi zaskoczyć wycieczka rowerowa po okolicach Wejherowa wie tylko osoba po niej jeżdżąca. Tak było właśnie dziś. Ostatnio (zresztą jak zwykle) miałem mało czasu na coś więcej niż tylko dojazdy do pracy i powroty z niej, dlatego z radością wyrwałem się dziś z domu żeby pojeździć po okolicy. Wyruszyłem około godziny 15 z domu bez specjalnego planu w kierunku czerwonego szlaku wejherowskiego. Początkowo trzymałem się go aż do jeziora Wyspowo i tam zjechałem z niego by pognać w kierunku Nowego Dworu Wejherowskiego przez las. Po drodze minąłem leśny drogowskaz na Sopieszyno, który mijałem wcześniej już wielokrotnie i zawsze zastanawiałem się na ile dokładnie oznaczona jest ta trasa dalej w lesie, dlatego postanowiłem sprawdzić to tym razem. Trasa jest niezbyt dobrze oznaczona i można się pogubić na wielu rozwidleniach dróg, ale w końcu przeciąłem drogę asfaltową nr 218 prowadzącą do Chwaszczyna i zagłębiłem się dalej w las. Moja droga prowadziła stale pod górę i nawet mi się to podobało bo z mapy wynikało, że zbliżam się do jakiegoś szczytu. Po jakimś czasie rzeczywiście dotarłem do miejsca wśród drzew gdzie znajdował się kamień z wyrytym krzyżykiem, miejsce było podobne do Góry Puckiej, którą odwiedziłem wcześniej. Znowu poczułem zawód, że ze wzniesienia na pewno rozpościerałby się piękny widok ale drzewa wszystko przesłaniają. Pojechałem dalej drogą, gdy wtem wyjechałem na otwartą przestrzeń skąd rozpościerał się przepiękny widok na okolicę. Widok prawie przypominał mi widoki jakie można zobaczyć w polskich Beskidach. Aż dziw bierze, że takie perełki można spotkać zaledwie 6 km od granic Wejherowa.
Porcja zdjęć z wycieczki:
2009-04-19 Wejherowskie Beskidy

Trasa na mapie:
Wejherowskie góry at EveryTrail

Map created by EveryTrail:GPS Geotagging

niedziela, 5 kwietnia 2009

Pierwsze oznaki wiosny

W tym tygodniu nie miałem zbytnio czasu na jakąś specjalną wycieczkę ze względu na obowiązki służbowe, w związku z tym postanowiłem opracować trasę, którą pokonuję do pracy i powrót z niej. Przy okazji zabrałem aparat by upolować pierwsze oznaki prawdziwej wiosny. W kierunku Gdyni jechałem trasą opracowaną przez lata dojazdów tzn. początek ścieżką rowerową z Osiedla Kaszubskiego do Śmiechowa, ze Śmiechowa poboczem drogi krajowej nr 6 do Redy, w Redzie w przypadku znikomego ruchu jadę drogą a w przypadku dużego natężenia ruchu przemieszczam się chodnikiem. W Rumi skręcam na Auchan i dalej ścieżką rowerową aż do Rumi Janowa i Kumera, dalej drogą oczyszczalni Dębogórze (przez niektórych zwaną ścieżką przemytników), aż do Gdyni Chyloni. Tam już można wybierać czy w prawo do miasta czy w lewo na Oksywie. Trasa do Oksywia opisana przeze mnie ma długość 24 km i jest w miarę szybka i wygodna ze względu na utwardzoną nawierzchnię.
2009-04-04

Powrót na drugi dzień zaplanowałem inną drogą, moją ulubioną, bardziej dziką i "ekstremalną". Najlepiej widać ją na śladzie z GPS oraz na zdjęciach i choć jest o 2 km dłuższa to lubię ją zdecydowanie bardziej ze względu na bliższy kontakt z przyrodą.
2009-04-05 Droga z pracy

Droga do Gdyni i powrót at EveryTrail

Map created by EveryTrail:GPS Geotagging