Otóż miałem ostatnio okazję przebywać w Niemczech w okolicach Kilonii, nie mogłem więc odmówić sobie przyjemności jeżdżenia po perfekcyjnie przygotowanych, niemieckich drogach rowerowych. Celowo nie użyłem tu nazwy „ścieżki rowerowe”, dlatego że nazwa ta za bardzo kojarzy mi się z naszą pseudo infrastrukturą rowerową, która nijak ma się do tego co można spotkać u naszych zachodnich sąsiadów.
Pierwszą wycieczkę odbyłem wraz z moim kolegą Mariuszem. Celem naszym było niewielkie miasteczko letniskowe Laboe, leżące na północ od Kilonii. Nie wybraliśmy się tam jednak by leżakować na plaży, lecz po to by zobaczyć pomnik poświęcony naszej profesji czyli muzeum marynarzy wszystkich flot oraz niemiecką łódź podwodną U-995 typu VII. Wycieczka ta to była dla nas czysta przyjemność gdyż w większości prowadziła przez tereny zurbanizowane a więc wyjątkowo ciekawe, a do tego mieliśmy okazję poznać co to znaczy dobrze poprowadzony ruch rowerowy przez miasto. Cała trasa wyniosła lekko ponad 50 km w absolutnie „lajtowym” tempie z wieloma przystankami na robienie zdjęć, do oglądania których zachęcam w mojej galerii poniżej.
2010-06-19 Laboe |
Plan your trips with EveryTrail Mobile Travel Guides